To układamy.

Olek w sierpniu skończy dwa lata. Najbardziej lubi jeść :), biegać, niszczyć pudełka od swoich zabawek, wyrywać kartki z książek i naśladować we wszystkim swoją starszą siostrę.

Pytacie, czym się bawimy, tak na codzień. To, co każdego  dnia jest u nas w “użyciu” to stare, dobre lego duplo. Mamy pociąg i mnóstwo klocków z innych zestawów, jeszcze “po córce”. Olek bardzo lubi układać: wieże, ale naprawdę dobrze wychodzą mu również  inne “konstrukcje”. Bawimy się w rysowanie, a raczej bazgranie, przesypujemy, wsypujemy, malujemy rękami, robimy różne ciapki, papki i innego rodzaju ciaprajstwa :).

To, czego nie było przy mojej córce, czyli starszego rodzeństwa, ma teraz Olek. Wiele zabaw w “doktora”, “kucharza”,  robienie domku z kocy, zapewnia mu ona. Ku mojej ogromnej uciesze :).

Poza lego duplo, każdego dnia, po kilka razy układamy:

1.Puzzle z dziurką – zwierzątka. Czuczu

Bardzo proste w obsłudze. Duże zwierzątko ma dziurkę, w którą należy umieścić mniejsze. Fajne na kojarzenie, zapamiętywanie, naukę zwierzątek.

2. Połóweczki, Pojazdy i zawody. Trefl

Puzzle dwuelementowe. 6 różnych pojazdów. Bardzo fajne z racji wielkości, są całkiem sporych rozmiarów. I tu nazywamy pojazdy, zawody, naśladujemy dźwięki, rozwijamy kojarzenie, pamięć.

3. Układanka drewniana z Lidla. 

Kocham drewniane zabawki, układanki, zwierzątka, prawie tak samo, jak książki.

Jedynym minusem tej układanki jest to, że pod spodem nie ma rysunku podpowiadającego, jaki element należy umieścić.  Jest po prostu dziurka, w którą wkłada się zwierzątko, bądź inny element gospodarstwa. Elementów jest całkiem sporo, więc początkowo trudno jest odnaleźć właściwe miejsce dla każdego z nich.

Mimo tej małej wady, syn bardzo lubi. Bardzo fajna do nauki nazw zwierzątek, naśladowania dźwięków, zapamiętywania, kojarzenia, ćwiczenia motoryki małej.

 

4.  Puzzle Duo. Firmy Djeco

Puzzle dwuelementowe, jeszcze od córki, więc mamy je już około 5 lat. Posiadamy dwa zestawy: duże i małe zwierzątka oraz zwierzątka i ich domy.

Często towarzyszyły nam w podróży, z racji małych wymiarów pudełka, ale i faktu, że dzieci bardzo je lubią. Córka do tej pory czasami układa je z bratem.

 

5. On the farm. Priddy Books.

Upolowana książko-teczka w języku angielskim. Bardzo lubiana przez Olka. Tekturowe strony, kolorowe obrazki.

Zwierzątka i inne elementy gospodarstwa, które trzeba odnaleźć i włożyć w odpowiednie miejsce.

 

To u nas aktualnie są “Hity” mojego syna :).

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Close Menu
×

Koszyk